Skarby Bałtyku, czyli zielone szkoły na Pomorzu
Rozpoczął się maj, okres wyjazdów na zielone szkoły i wycieczki szkolne. Z tego powodu przedstawiamy jedną z propozycji, która może zainteresować szczególnie nauczycieli, którzy w tym roku nieco się spóźnili z planowaniem i szukają gotowych pomysłów. Jest to pomysł 3-5 dniowej wycieczki po Pomorzu. Jej atrakcje są na tyle zróżnicowane, że zainteresują zarówno maluchy z początkowych klas szkoły podstawowej, jak i młodzież gimnazjalną. Obejmuje ona następujące miejsca: Gdańsk-Sopot-Gdynia-Półwysep Helski.
Choć wizyta w Trójmieście to propozycja na oddzielną wycieczkę, gdyż nie da się zwiedzić wszystkich atrakcji każdego z tych miast w ciągu jednego dnia, to w tej opcji proponujemy skupić się na tych najciekawszych. Zwiedzanie Gdańska rozpoczynamy od przejścia przez Bramę Wyżynną, następnie przejście wzdłuż Długiego Targu i podziwianie usytuowanych tam zabytków. Na pewno trzeba zajrzeć do bardzo nowoczesnego Muzeum Bursztynu, gdzie podziwiać możemy wyroby z tego kruszcu. Nie zapomnijmy o zrobieniu całej grupie pamiątkowego zdjęcia pod najbardziej charakterystycznym obiektem Gdańska – fontanną Neptuna. Zwróćmy dzieciom uwagę na jeden z największych w Europie Kościołów Mariackich i zabierzmy je na 82 metrową wieżę widokową, skąd można podziwiać panoramę całego miasta. Nie omieszkajmy im również pokazać zabytkowego żurawia.
Ponieważ trudno jest przewidzieć pogodę w maju, nie liczmy na plażowanie. Jednak dzieciaki będą miały ogromną frajdę, jeśli w Sopocie zabierzemy je na molo, a w Gdyni pokażemy im słynne muzea na wodzie: „Dar Pomorza” i „ORP Błyskawica”. Dajmy im też odpowiednio dużo czasu w gdyńskim Oceanarium, gdzie zapoznają się z podwodnym życiem.
Zielone szkoły na Pomorzu nie mogą się obyć bez objazdu po Półwyspie Helskim. Na pewno warto zatrzymać się choć na trochę w Kuźnicy, małej wiosce rybackiej, w której od strony morza rozciąga się jedna z najpiękniejszych nad Bałtykiem piaszczystych plaż, praktycznie nie zagospodarowana, stąd cicha i urokliwa. Kolejnym przystankiem powinna być Jastarnia. Ulica Sychty, tutejszy deptak, zaprowadzi naszych podopiecznych do małego portu rybackiego, gdzie można zobaczyć różnokolorowe kutry rybackie. Na uwagę zasługują też chaty rybackie, odtworzone na wzór tych sprzed ponad stu lat. Jedna znajduje się przy ulicy Mickiewicza, druga w pobliżu kościoła Nawiedzenia NPM.
Zwiedzanie Półwyspu kończymy na samym jego końcu, w Helu. Dzieci na pewno będą zachwycone wizytą w tutejszym fokarium. Aby do niego dojść możemy przejść od strony Małego Morza ładną promenadą. Przy niej działa schronisko dla fok, własność stacji morskiej Uniwersytetu Gdańskiego, w którym znajdują się baseny zamieszkiwane przez foki szare. To środowisko zapewnia im dobre warunki do rozrodu i chroni je przed wyginięciem. Zwierzęta na oczach odwiedzających są karmione, co wprawia je w nastrój do zabawy i chętnie baraszkują. A uczniowie? Piszczą i krzyczą z radości.
Zielone szkoły nad Bałtykiem to doskonała okazja, aby dzieci zrozumiały, jak ważną rolę pełni on w życiu naszego kraju i dlaczego należy chronić skarby naszego jedynego morza. Pamiętajmy jednak, że dla niektórych dzieci jest to być może pierwsza w życiu (bądź jedyna w roku) okazja, żeby zobaczyć morze i nadbałtyckie plaże. Oprócz zwiedzania i elementów edukacyjnych zadbajmy więc też, aby miały czas na pozbieranie muszelek i bursztynków, czy ulepienie zamku z piasku.
Strona Główna › Fora › Skarby Bałtyku, czyli zielone szkoły na Pomorzu
Ten wątek zawiera 3 odpowiedzi, ma 4 uczestników, i był po raz ostatni aktualizowany przez
berek9 10 lat, 10 miesięcy temu.
Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć w tym wątku.